To mój pierwszy wpis tego typu, ale muszę przyznać, że sprawa mną wstrząsnęła i dlatego postanowiłam dać Wam znać.
Ktokolwiek interesował się makijażem mineralnym ten kojarzy markę Pixie Cosmetics. Tuż obok Anabelle Minerals i Lily Lolo to w pewnym momencie była topowa marka. I nagle zniknęła, jakby nigdy wcześniej nie istniała.
Szczerze mówiąc ja z minerałami nie byłam jakoś specjalnie blisko, choć testowałam podkład mineralny Anabelle Minerals w najgorszym okresie mojego trądziku i byłam pod wrażeniem jego krycia oraz wydajności. Natomiast jakoś ja jestem serduchem bliżej formuł płynnych, więc potem już nie kupiłam ponownie. Jednak całkowicie rozumiem fanów i fanki makijażu mineralnego.
Co się stało z Pixie Cosmetics?
Tak szczerze to nie wiem, natomiast chcę, abyście mieli możliwość zapoznania się z historią autorki, właścicielki i twórczyni kosmetyków Pixie Cosmetics pod tym linkiem. Na blogu pixiecosmetics.info , który podlinkowałam możecie dowiedzieć się wszystkiego o sprawie. A jest naprawdę grubo. Wpis jest niesamowicie emocjonalny, nie wiem czy są jakieś konkretne dowody w tej sprawie (i jeśli toczy się jakieś postępowanie, to i tak się teraz nie dowiemy). Jednak nie wiem czy taki wpis nie jest nawet szkodzący marce Pixie i samej pani Sylwii, jeśli patrzylibyśmy pod kątem prawniczym.
Na pewno wniosek już jeden możemy wyciągnać: W biznesie nigdy nic „na gębę” i z dobroci serca, bo po prostu zawsze ktoś może to wykorzystać.
Ja własnego śledztwa nie mam zamiaru przeprowadzać, bo nie mam do tego narzędzi, ale jeśli to wszystko prawda to jest scenariusz na film o naprawdę okropnym oszustwie i dosłownie zniszczeniu komuś życia.
Czy marka ZANATURE to nowa odsłona Pixie Cosmetics?
Wygląda na to, że nie. Jednak wszystkiego co wiem dowiecie się z bloga pixiecosmetics.info który podlinkowałam wyżej.
Nie chcę tutaj ferować wyroków, bo nie od tego jestem, jednak myślę, że jeśli ktoś był fanem marki Pixie to musi o tym wiedzieć.
Oświadczenie ZANATURE
aktualizacja z 26.06.2023: Około 25.06.2023 marka zanature na swoim instagramie i facebooku zamieściła takie oświadczenie. Jednak żadnych dodatkowych wyjaśnień póki co nie znalazłam.

Nowy wpis na blogu
aktualizacja z 27.06.2023: Na blogu już wcześniej wspomnianym (pisanym, według deklaracji, przez mamę Sylwii, czyli właścicielki Pixie Cosmetics) pojawił się nowy wpis: https://pixiecosmetics.info/2023/06/26/zasadzka/ Opisuje on szczegóły dotyczące przejęcia spółki i zadłużenia pani Sylwii.
Jednak po przeczytaniu pojawiło mi się więcej pytań niż odpowiedzi. Mam wrażenie, że rozumiem jeszcze mniej. Czyli mogła odzyskać Pixie, ale nie chciała, bo zaczynałaby od zera? Tzn. jakiego zera? Przecież miałaby kosmetyki, markę, magazyn, całą logistykę, umowy z kontrahentami i dostawcami surowców, linię produkcyjną czy cokolwiek. Kolejna rzecz to z tym kredytem, wekslem, księgowym. Ja się nie znam, ale naprawdę jak jesteś jednym ze wspólników spółki to nie masz możliwości dowiedzieć się ile warta jest spółka albo zatrudnić swojego księgowego, który dotrze do odpowiednich papierów?
Na samym końcu mamy jeszcze adnotację, że pani Sylwia jednak nie straciła domu, co nam sugerowały inne wpisy. Natomiast straciła „wszystko inne”, cokolwiek by to było. Jestem skonfundowana.
Nowe oświadczenie Zanature, pozostałe zostało usunięte
aktualizacja z 05.07.2023: Pojawiło się nowe oświadczenie marki Zanature dnia 4.07, pozostałe wszystkie posty zostały usunięte (jeśli chcecie je przeczytać to jest wyżej na screenie).

Znikające komentarze, shadowbany, negatywny odbiór marki
aktualizacja 14.07.2023: Teoretycznie jutro premiera marki, jednak nie wygląda to dobrze pod kątem PR.
Na grupce FB, gdzie także mama Sylwii jest aktywna i możecie podyskutować z innymi o tej sprawie przeczytałam, że marka Zanature kasuje lub ukrywa komentarze, które domagają się wyjaśnień lub są negatywnie nastawione do marki. Postanowiłam to sprawdzić i faktycznie:

Wygląda to tak, że teoretycznie są 4 komentarze, ale w praktyce są ukryte i nie możemy ich przeczytać. Być może osoby, które je wystawiły nadal mogą je widzieć (tak działa shadowban), jednak osoby postronne nie. Co nie zmienia faktu, że reakcji na post nie da się już ocenzurować, więc widnieją wkurzone buźki.
A Wy? Co o tym wszystkim myślicie?
Czy wierzycie w historię pani Sylwii i straty jej dorobku życia, czy nie jesteście przekonane?
Ja na pewno potrzebuję wersji drugiej strony. Oświadczenie, które dodałam 26.06.2023 to trochę za mało. 14.07 marka nadal nic sensownego nie napisała, nic nie wiemy, a słowa, które padają wcale nie są nastawione pokojowo, czyli coś może być na rzeczy.
(edited) Nie jestem za pochopnym bojkotowaniem jakiegoś nazwiska czy marki, natomiast nie wygląda to za ciekawie. W ogóle cała kultura cancelowania jest dla mnie okropna, ponieważ bardzo łatwo komuś przypiąć łatkę, natomiast strasznie ciężko się jej pozbyć.
Mam nadzieję, że wkrótce dowiemy się więcej. Jak tylko będę coś wiedzieć to na pewno wrzucę info na Instagrama (@bananowsorbet) oraz postaram się wrzucić tutaj aktualizację.
Witam, postaram się Pani wyjaśnić wskazane wątpliwości, bo być może opisałam to niezbyt zrozumiale. Zaczynałaby od zera, bowiem nie miałaby nic z tych rzeczy, o których Pani pisze : „kosmetyki, magazyn, całą logistykę, umowy z kontrahentami i dostawcami surowców, linię produkcyjną czy cokolwiek” – to wszystko chciał sobie zabrać Pan Tomasz wraz z całą spółką. Sylwia miała odejść jedynie ze 100 tys zł w kieszeni i znaczkiem Pixie Cosmetics.
Co do drugiej wątpliwości, to z pewnością ma Pani rację, że da się zatrudnić innego księgowego i dowiedzieć się ile jest warta spółka. Tylko nikt tutaj nie chciał tego obiektywnie ustalać. A i bez tego wiadomo było, że spółka musi być więcej warta niż jej szafy w Kontigo. Tylko co z tego wynika?
Nigdy nie pisałam, że Sylwia straciła dom, a jedynie, że była tym straszona w celu zmuszenia jej do pożądanego działania. Tak, straciła wszystko inne – majątek, zdobyte doświadczenie i wiedzę, które teraz są jej do niczego nie przydatne, zdrowie i spokój. A fakt, może nie wszystko, bo jej dzieci nadal żyją. I to w sumie najważniejsze. Faktycznie, może niezbyt fortunnie się wyraziłam. Pozdrawiam
Bardzo dziękuję za komentarz do poruszanych przeze mnie kwestii. Rozumiem, że sprawa jest bardzo emocjonująca i nie chciałam nikogo urazić, mam nadzieję, że też tak to zostało odczytane.
Jeśli mogłabym skorzystać z Pani uwagi to chciałabym jeszcze zapytać dlaczego nie wypowiada się sama Sylwia? Całkowicie to jest zrozumiałe, że sprawa mogła wywołać u niej chęć całkowitego wycofania się, jednak wiele osób zadaje sobie to pytanie.
Absolutnie mnie Pani nie uraziła, bo wiem, że może czasami w emocjach piszę niezbyt zrozumiale dla kogoś, kto spotyka się z tą sprawą po raz pierwszy. Cała sprawa jest skomplikowana jeszcze bardziej, ale wolę jej już nie rozbudowywać o kolejne wątki. Co do Pani pytania, to sama Pani sobie bardzo dobrze na nie odpowiedziała. Sylwia została tak przeczołgana przez Pana Tomasza, że schowała się głęboko do budy, gdzie czuje się bezpieczna. I tam stara się odbudowywać swoją psychikę. Pan Tomasz doskonale ją poznał przez te kilka lat i wiedział,że jest delikatna psychicznie, a jeśli przeczołga ją dostatecznie mocno to ona tak zrobi i dlatego odważył się na taki plan.
A i chciałam jeszcze zwrócić Pani uwagę, jako że pisze Pani, iż oczekuje stanowiska zarówno marki Pixie jak i marki Zanature, iż w chwili obecnej markę Pixie i markę Zanature reprezentuje ta sama osoba – Pan Tomasz.